Trzy warunki wstępne

Stwierdziliśmy wcześniej, że tylko duchowi ludzie mogą zrozumieć Biblię. Teraz musimy dodać jeszcze jedno: tylko ci, którzy się poświęcili, mogą zrozumieć Biblię. Jeśli ktoś się nie poświęci, nigdy nie będzie dobrze czytał Biblii. Gdy tylko otworzy Biblię, natknie się na miejsca mówiące o rzeczach, których nie poświęcił, i znajdzie się w ciemności. Kiedy będzie czytał dalej, dojdzie do kolejnych niepoświęconych dziedzin i znowu znajdzie się w ciemności. Z chwilą gdy to nastąpi, człowiek taki nie może mieć nadziei, że otrzyma coś od Boga. Trzeba całkowicie się oddać Bogu. Nie można z jednej strony służyć Panu, z drugiej zaś, podejmować życia na własną rękę. Niektórzy twierdzą, że szczerze poszukują Bożej woli, a tymczasem wciąż nie wiedzą, czego naucza Biblia. Mówią, że nie wiedzą, na czym ­polega ich problem. To jednak wymówka; tak nie jest. Człowiek nie wie, ponieważ nie chce pójść Bożą drogą. Jeśli naprawdę poważnie chce pójść drogą Pana, odkryje, że droga przed nim jest jasna i oczywista. Tylko ten, kto nie ma prostego oka, nigdy nie rozumie Bożej woli.

C. Potrzeba nieustannego posłuszeństwa

Bóg udziela nam objawienia nauk Pisma zgodnie z miarą posłuszeństwa, jakie Mu okazujemy. Im bardziej jesteśmy Mu posłuszni, tym więcej światła otrzymujemy. Jeśli będziemy stale posłuszni Bogu, będziemy nieustannie widzieli. Bez poświęcenia nie możemy widzieć. Bez nieustannego posłuszeństwa nie możemy stale widzieć. Jeśli nasze poświęcenie nie jest zupełne, blask będzie niewielki. Jeśli nasze posłuszeństwo nie będzie dostatecznie wyraziste i szczegółowe, światło, które otrzymamy, nie będzie dostatecznie wyraźne i szczegółowe. Dlatego podstawową sprawą jest poświęcenie. Jeśli ktoś nie rozumie jego znaczenia, nie może zrozumieć Biblii. Osoba, która się poświęca, musi poświęcić się nie tylko raz, lecz także nieustannie okazywać Panu posłuszeństwo. Tylko wówczas będzie stale widziała. Ilość światła, które ktoś otrzymuje, zależy od ilości posłuszeństwa okazanego po pierwszym poświęceniu. Jeśli będziemy doskonali w posłuszeństwie, będziemy też świetnie widzieli.

Powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na słowa Pana w Ewangelii Jana 7:17: „Jeśli kto chce pełnić Jego wolę, pozna, czy nauka ta jest od Boga, czy też Ja mówię od siebie samego”. Jeśli ktoś postanowi pełnić wolę Boga, pozna. Innymi słowy, posłuszeństwo jest jednym z warunków poznania. Postanowienie pełnienia woli Boga stanowi warunek poznania Bożej nauki. Jeśli ktoś nie zamierza czynić woli Boga, a chce teraz poznać Bożą naukę, prosi o coś niemożliwego. Aby poznać Bożą naukę, trzeba najpierw postanowić, że będzie się pełniło Jego wolę. Postanowienie to wiąże się z naszą postawą. Bóg pragnie, abyśmy w swej postawie byli przede wszystkim posłuszni. Jeśli ktoś przyjmuje postawę posłuszeństwa wobec Boga, Boża nauka będzie dla niego jasna. Nie powinniśmy pytać, czego naucza Biblia. Zamiast tego powinniśmy pytać, czy chcemy być posłuszni Bożemu słowu. Problem tkwi w naszej postawie; nie ma nic wspólnego z nauką Biblii. To, czy Biblia się dla nas otworzy, zależy od postawy, jaką zajmujemy wobec Boga. My jesteśmy odpowiedzialni za naszą postawę, natomiast Bóg ponosi odpowiedzialność za swoją naukę. Jeśli nasza postawa będzie właściwa, Bóg sam się nam objawi i natychmiast otworzy nam oczy. Jeśli uzupełnimy to posłuszeństwem, nasza postawa znowu będzie właściwa i Bóg udzieli nam dalszego objawienia. Jeżeli na objawienie odpowiemy posłuszeństwem, będziemy mieli więcej właściwej postawy i otrzymamy więcej objawienia.