Trzy warunki wstępne

Wielu utrzymuje, że widzi prawdy zawarte w Biblii. W rzeczywistości ujrzeli je jedynie ci, którzy postanowili czynić wolę Boga. Tylko oni mogą twierdzić, że ich widzenie jest jasne i dokładne. Pan ma w nas do wykonania wiele pracy, zanim będziemy mogli w ten sposób „postanowić”. Nie myślcie, że światło przychodzi za darmo. Każdemu zobaczeniu czegoś w Piśmie towarzyszy wysoka cena; musimy za to zapłacić. Czasem Bóg musi kogoś przeprowadzić przez dwa lub trzy doświadczenia, zanim osoba ta coś zobaczy. Niekiedy musi przeprowadzić kogoś przez sześć czy siedem doświadczeń, nim to nastąpi. Boże światło często przychodzi do nas po odbiciu. Najpierw oświet­la coś innego, a potem zostaje odbite do nas. Boże ­światło często jest światłem odbitym. Najpierw musimy zobaczyć światło ­z jednego punktu, zanim będziemy mogli ujrzeć je z drugiego, a potem z trzeciego. Czasem musimy przejść przez kilka doświadczeń, zanim zobaczymy światło. Jeśli jesteśmy w jakiejś sprawie nieposłuszni, ominie nas objawienie. W taki sposób działa Boże światło. Niejednokrotnie zaczynamy widzieć jasno po tym, jak umieścimy się w różnych punktach. Im wyższy koszt ponosimy przed Panem, tym więcej światła widzimy. Jedno doświadczenie posłuszeństwa doprowadzi do kolejnego, a potem do jeszcze większego posłuszeństwa. Za każdym zarządzeniem Boga stoi Jego wola. Kiedy ktoś kilkakrotnie traci możli­wość okazania Bogu posłuszeństwa, ponosi wobec Niego ­stratę.

Niezależnie od tego, ile ufności pokładamy we własnym poświęceniu i posłuszeństwie, musimy zdawać sobie sprawę, że kiedy znajdujemy się za zasłoną, coś z naszym poświęceniem jest nie tak. Ilekroć nie widzimy, coś jest nie w porządku z naszym wzrokiem. Bogu nigdy nie brakuje światła, kiedy jednak widzi On z naszej strony jakiś przejaw niechęci, powstrzymuje swe przemawianie. Bóg nigdy nikogo do niczego nie zmusza, ale również nie uwalnia swego słowa, gdy nie poniesiemy za to kosztu. Jeśli z naszej strony pojawi się jakakolwiek niechęć, Duch Święty spłoszy się i wycofa; nie uwolni siebie, gdy nie poniesiemy za to kosztu. Jeśli coś jest nie tak z ­czyimś poświęceniem, Bóg nie udzieli tej osobie światła. Zaniedbanie rozumienia Biblii nie jest dla człowieka sprawą błahą, ponieważ uwypukla problem jego poświęcenia. Duchowe uleczenie oka pociąga za sobą koszt. Zobaczenie czegoś w Piśmie zawsze ma swoją cenę. ­Nigdy nie przychodzi za darmo.

III. Trzeba być doświadczonym w praktyce

List do Hebrajczyków 5:14 mówi: „Przeciwnie, stały pokarm jest właściwy dla dorosłych, którzy przez ćwiczenie mają władze umysłu udoskonalone do rozróżniania dobra i zła”. Słowo „ćwiczenie” można przetłumaczyć jako „nawyk”. Aby otrzymać Boże Słowo, trzeba ­spełnić jeden warunek – być dorosłym. Tylko człowiek dorosły może jeść pokarm stały. Dlaczego człowiek musi stać się dorosły, zanim będzie mógł jeść pokarm stały? To kwestia nawyku. Dorosły może jeść pokarm stały, ponieważ jest do tego przyzwyczajony. Władze jego umysłu są wydoskonalone i umie on rozróżniać pomiędzy dobrem a złem. Werset 13 mówi o doświadczeniu w słowie sprawiedliwości. Być doświadczonym w słowie sprawiedliwości to inaczej być doświadczonym w słowie Bożym. Słowo „doświadczony” w grece oznacza wprawę, zręczność. Niektórzy robotnicy nie są zręczni, podczas gdy innym nie brak zręczności. Zręczny robotnik to taki, który został odpowiednio przeszkolony i osiągnął wprawę w swoim fachu. Osoba, która jest doświadczona w Bożym słowie, to taka, która jest dobrze wyszkolona i zręczna w Jego słowie. Jeśli ktoś chce studiować Biblię i rozumieć Boże słowo, musi być doświadczony w praktyce.