Początkowe poszukiwanie i zaspokojenie

II. Pościg (1,4)

Werset czwarty mówi: „Pociągnij mnie! Pobiegniemy za tobą!” Chociaż mamy pragnienie i jesteśmy gotowi, aby podążać za Nim, nic nie możemy zrobić z poczuciem bezsilności w tym pościgu. Siła potrzebna do tego, by podążać za Nim, nie jest potężną mocą, pochodzącą od Ducha, daną nam raz na zawsze. To raczej piękno i chwała Pana nas pociągają. Jego pociągająca moc jest mocą naszego podążania. Jeśli Pan naprawdę nas pociągnął, podążanie za Nim staje się łatwe.

Jeśli Ty nas pociągniesz, „pobiegniemy za tobą”. Pogoń za czymś to ciągłe dążenie do czegoś. Moc do tego, by biec za Panem, pochodzi od pociągnięcia przez Pana. Musimy zrozumieć, że trzeba samemu przyjść przed Pana. Gdy byliśmy grzesznikami, potrzebowaliśmy Bożego pociągnięcia, żeby przyjść do Pana. Podobnie, gdy staliśmy się wierzącymi, potrzebujemy pociągnięcia przez Pana; dopiero wtedy będziemy mogli za Nim biec.

Widzimy tutaj związek pomiędzy pojedynczym wierzącym a innymi wierzącymi. Pan pociągnął „mnie”, ale „my” pobiegniemy za Nim. Pan wprowadził „mnie” w komnaty, ale „my” będziemy się cieszyć i weselić. Kiedy ktoś przyjmuje łaskę od Pana, z pewnością wpłynie to na innych.

III. Społeczność (1,4)

Werset czwarty kontynuuje: „Wprowadził mnie król w swe komnaty”. Po tym, jak panna się modli, widzimy, że na jej modlitwę odpowiedziano: król wprowadził ją w swoje komnaty. „Komnaty” to „miejsca ucieczki” (Ps 91,2), które oznaczają sypialnie. Jeżeli nie łączy nas z kimś głęboka przyjaźń, nie wprowadzamy go do naszych „komnat”. Dlatego więc, kiedy Król wprowadza pannę do swych komnat, wskazuje to na początek przyjaźni i objawienia. W komnatach kosztuje ona społeczności, której wcześniej nie znała. Ponadto widzi coś, czego wcześniej nie widziała.

Słowo „Król” wskazuje na to, że zanim poznamy Pana jako naszego Umiłowanego, musimy poznać Go najpierw jako naszego Króla. Życie w poświęceniu zawsze poprzedza życie miłości. Doświadczenie zaspokojenia zawsze następuje po akcie poświęcenia. „Król wprowadził mnie w swe komnaty”. Wcześniej znała Go ona jako swojego Króla, ale teraz Król pokaże jej, czym jest doświadczenie komnat.

Ci, którzy są razem z panną, mogą teraz unieść swoje głowy, gdyż oto ukazuje się przed nimi ich przyszłość. Nie ma dla niej żadnego ograniczenia. Z chwilą, gdy rozpocznie się doświadczenie komnat, nadzieja obfituje w życiu miłości. Wiedzą oni, że skoro Bóg rozpoczął Swoje dzieło, na pewno je dokończy (Flp 1,6). Dlatego mówią: „Cieszyć się będziemy i weselić tobą, i sławić twą miłość nad wino”. Są to słowa na przyszłość. Obecne doświadczenie wypełnia ich nadzieją na przyszłość (por. Prz 23,35, gdzie widać związek poszukiwania z winem).

„Słusznie cię miłują” powinno być przetłumaczone „miłują cię w prawości”. Oznacza to, że ich miłość pochodzi z dobrego sumienia (1 Tm 1,5).