Duch Święty i rzeczywistość

Musimy zdać sobie sprawę z tego, że wszelkie duchowe życie i duchowe nauczanie mają swą rzeczywistość przed Panem. Jeśli ktoś nie dotknął duchowej rzeczywistości, wówczas nawet czytelne wykładanie doktryn nie przedstawia duchowej wartości. Człowiek, który nie dotknął rzeczywistości kościoła, nawet jeżeli w co drugim zdaniu mówi o kościele, wciąż tkwi w ciemności i pysze i zwodzi samego siebie. Dotknięcie duchowej rzeczywistości daje rzeczywiste i organiczne życie. Nie będzie to życie powierzchowne ani życie według litery.

To niesamowite, że ktoś, kto dotknął duchowej rzeczywistości, w kontakcie z innymi natychmiast będzie wiedział, czy osoby te również jej dotknęły, czy też nie. Spotykając kogoś, kto postępuje zgodnie z własnymi przekonaniami, prawem lub zewnętrznym zachowaniem, człowiek taki wie od razu, że osoba ta nie dotknęła rzeczywistości. W oczach Pana jest tylko jedna rzecz, którą Biblia nazywa rzeczywistością . Gdy człowiek taki jej dotknie, zostanie uwolniony od doktryn, konwenansów, ludzkiego sposobu myślenia i postępowania. Chrzest, łamanie chleba i kościół staną się dla niego rzeczywistością; nie będą już rytuałami ani doktrynami.

Przykład czwarty

Zastanówmy się jeszcze raz nad kwestią oddawania czci. Czwarty rozdział Ewangelii Jana mówi nam, że „Bóg jest Duchem; ci, którzy Mu cześć oddają, winni Mu ją oddawać w duchu i w prawdzie” (w. 24). Jak wspomnieliśmy wcześniej, słowo „prawda” można też przetłumaczyć jako „rzeczywistość”. Główny nacisk pada tu na ducha, ale mowa jest też o rzeczywistości. Ci, którzy oddają cześć Bogu, muszą to czynić z całego swojego ducha. Wszystko, co pochodzi z ducha, jest rzeczywiste, natomiast wszystko to, co nie bierze się z ducha, nie jest rzeczywiste. Nie można oddawać Bogu czci uczuciami ani umysłem. Aby Go czcić, trzeba być w duchu i w rzeczywistości. Czym jest rzeczywistość? Kiedy duch dotyka Boga, pojawia się rzeczywistość; kiedy duch nie ma kontaktu z Bogiem, brak rzeczywistości. Wszystko, co pochodzi z ducha, jest rzeczywiste, natomiast wszystko, co nie pochodzi z ducha, nie jest rzeczywiste. Naturalnie więc formalne oddawanie czci nie spełnia stosownych warunków. Czasami tak zwane duchowe oddawanie czci nie jest warte nawet słowa „amen”. Chociaż trudno byłoby nam powiedzieć, w czym tkwi problem, będziemy mieć odczucie, iż nie jest to rzeczywiste. Są też wreszcie ci, którzy oddają Bogu cześć w prawdzie; oni nawet nie muszą nic mówić. Łatwo jednak powiedzieć „amen”, ponieważ będąc z nimi, dotykamy w nich czegoś rzeczywistego; dotykamy w nich rzeczywistości.

Przykład piąty

Dziękczynienie i uwielbienie są czymś dobrym. Duża część dziękczynienia i uwielbienia ma jednak charakter obrzędowy. Nie można określić ich jako rzeczywiste, jak to czyni Biblia. Bracia i siostry, czy zdarzyło wam się kiedyś spotkać człowieka, który dziękował Bogu i uwielbiał Go, a jednak nie mogliście powiedzieć na to „amen”? Odczuwaliście wręcz wewnętrzny chłód. Wydawało się, że im dłużej on dziękował, tym chłodniej wam się robiło w środku. Zdarza się, że ktoś, kto staje w obliczu problemu, nie przestaje głośno dziękować i uwielbiać Boga, zachowując się tak, jakby w ogóle nie było problemu. Czy to jest dobre? Wydaje się, że tak. Jednak w miarę jak człowiek ten uwielbia Boga i dziękuje Mu, coraz trudniej jest ci powiedzieć „amen”. Nie potrafisz zrozumieć, dlaczego tak się dzieje. Coś w środku mówi jednak: „Dobrze jest dziękować i uwielbiać Pana, ale takie dziękczynienie i uwielbianie nie jest autentyczne. Nie jest to rzeczywiste”. Wydaje się, jakby niektórych ludzi ich własne problemy w ogóle nie obchodziły; mają usta pełne radosnego i szczęśliwego dziękczynienia i chwały. W głębi siebie jednak czujesz, że nie jest to właściwe ani rzeczywiste. Spotykasz brata, który dziękując Panu i uwielbiając Go, nie czyni tyle hałasu, co ten pierwszy. Może nie sprawia wrażenia osoby tak radosnej, a jego twarz wręcz wyraża smutek. Tymczasem, o dziwo, kiedy on cicho składa dziękczynienie i chwali Pana, możesz na to powiedzieć „amen”. Czujesz, że jest to właściwe i że człowiek ten dotyka rzeczywistości.