Duch Święty i rzeczywistość

Przykład pierwszy

Jezus rzekł do Nikodema: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego” (J 3,5). Paweł zwrócił się do świętych w Rzymie w następujący sposób: „Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy zostali ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy ochrzczeni w Jego śmierć? Przez chrzest w śmierć zatem zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca, i my chodzili w nowości życia. Jeżeli bowiem wrośliśmy wraz z Nim w podobieństwo Jego śmierci, będziemy również w podobieństwie Jego zmartwychwstania” (Rz 6,3-5). Zarówno Pan Jezus, jak i Paweł mówili o rzeczywistości chrztu.

Niektórzy postrzegają jednak tę kwestię w wymiarze fizycznym. Ich oczy widzą jedynie wodę. Według nich odrodzenie człowieka dokonuje się poprzez obmycie wodą. Nie zetknęli się oni z duchową rzeczywistością. Inni z kolei podchodzą do problemu w sposób racjonalny. Zdają sobie sprawę, że sama woda nie jest w stanie dokonać odrodzenia człowieka. Dlatego twierdzą, że w przypadku niektórych osób chrzest odbywa się w sposób rzeczywisty i wewnętrzny i te właśnie osoby mają wstęp do królestwa Bożego. Natomiast w przypadku innych chrzest jest fałszywy i zewnętrzny, wskutek czego ludzie ci nie mogą wejść do królestwa Bożego. Oni również nie zetknęli się z duchową rzeczywistością.

Chrzest, o którym Pan mówił Nikodemowi, jest rzeczywistością. Dla Pawła chrzest oznaczał pogrzebanie wraz z Panem, co w efekcie pozwalało temu, kto go przyjmuje, chodzić w nowości życia. Do wierzących w Kolosach Paweł mówił: „Jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni” (Kol 2,12). Paweł widział, że chrzest i pogrzeb to jedno i to samo; widział również, że chrzest i zmartwychwstanie są ze sobą tożsame. Doskonale wiedział, co to znaczy być pogrzebanym wraz z Panem i wskrzeszonym z Nim. Widział nie tylko wodę chrztu. Nie zajmowała go też kwestia ważności lub nieważności chrztu. Mówił o jego rzeczywistości.

Bracia i siostry, jeżeli uświadomicie sobie, że chrzest jest rzeczywistością, natychmiast będziecie wiedzieli, na czym on polega. Waszego umysłu nie będzie zaprzątała kwestia ważności bądź nieważności chrztu; nie pojawi się też wątpliwość, czy chrzest dokonał się w sposób wewnętrzny, czy zewnętrzny. Zobaczycie, że chrzest oznacza, iż jest się pogrzebanym z Panem i wskrzeszonym wraz z Nim. Kiedy to sobie uświadomicie, wykrzykniecie: „Chrzest jest czymś wspaniałym. Jest tak rzeczywisty i tak wszechzawierający”. Kiedy człowiek uświadomi sobie tę rzeczywistość, fałsz nie może już w nim dłużej pozostawać. Jeżeli ktoś mówi: „Zostałem ochrzczony, ale chciałbym doświadczyć, co to znaczy być pogrzebanym i wskrzeszonym wraz z Panem”, oznacza to, że nie zetknął się z duchową rzeczywistością. Chrzest dla niego to jedno, pogrzeb i zmartwychwstanie — co innego. Ci jednak, którzy poznali duchową rzeczywistość, wiedzą, czym jest pogrzeb i zmartwychwstanie. Wiedzą, że chrzest to pogrzeb i zmartwychwstanie. Tym właśnie jest dla nich chrzest.

Bracia i siostry, czy zobaczyliście, o co tu chodzi? Człowiek nigdy nie ujrzy tego, co duchowe, dopóki stara się to zobaczyć ziemskimi oczyma. Nigdy nie zrozumie duchowych rzeczy, dopóki stara się je pojąć umysłem. Za każdą duchową rzeczą kryje się jej rzeczywistość. Kiedy zetkniemy się z tą rzeczywistością, wszelkie problemy znikną.