Poselstwa przygotowawcze do Trzeciej Konferencji o Zwycięzcach

Poselstwa przygotowawcze do Trzeciej Konferencji o Zwycięzcach

(3)

Warunki wzrostu duchowego

Wersety biblijne: 2 Kor 4,1-6; Mt 5,6; Łk 1,53.

Przyczyna braku wzrostu

Jedyne przyczyny niepowodzeń wierzących i braku ich wzrostu przed Bogiem to: (1) nieznajomość samych siebie i (2) nieznajomość pełni Pana. Podczas Konwentu w Keswick pewien nieznany chrześci­janin powiedział, że wszystkie niepowodzenia wierzących pochodzą z tych dwóch przyczyn.

Jedyny warunek wzrostu

Jedynym warunkiem otrzymywania Bożego błogosławieństwa, wzrostu duchowego i doświadczania pełni Pana jest opróżnienie się ze wszystkiego. Musimy ciągle uświadamiać sobie naszą własną pełnię i bez przerwy opróżniać z niej samych siebie. Powinniśmy się nieustannie opróżniać. Tylko głodni zostaną wypełnieni dobrymi rzeczami (Łk 1, 53). Wszelka łaska duchowa od Boga jest tylko dla zgłodniałych.

Porządek pracy Ducha Świętego w nas przebiega następująco: najpierw zostaje w naszym sercu wzbudzone pragnienie, dzięki któremu tracimy zadowolenie z naszego dotychczasowego życia. Początkiem uwsteczniania się jest zadowolenie, a początkiem postępu — brak zaspokojenia. Duch Święty najpierw pracuje, aby opróżnić nas, a dopiero potem, aby nas napełnić. Bóg opróżnia nas, aby nas ­wypełnić. Opróżnienie jest Bożym środkiem, natomiast napełnienie jest Jego celem. Aby nas opróżnić, Duch Święty stawia nas przed ścianą i pozwala nam doświadczać kryzysów. Przygotowuje On wszystkie trudności po to, aby nakłonić nas do podążania głębszą drogą. Przed bitwą pod Aj nie wolno polegać na zwycięstwie pod Jerychem. Nie możemy przenieść dużego zwycięstwa, jakie wczoraj odnieśliśmy, choćby na małą bitwę, jaką mamy stoczyć dzisiaj. Minione doświadczenia nie są w stanie sprostać dzisiejszym potrzebom. Bóg nigdy nie każe nam jeść wczorajszej manny. Dzięki Bogu, że miewamy ­kryzysy! Poprzez Ducha Świętego Bóg stwarza nam kłopotliwe sytuacje ­w naszym środowisku i w życiu. Kiedy usiłujemy pokonać obecne ­kryzysy przy pomocy doświadczeń z przeszłości, On dopuszcza, ­byśmy przegrali. Ta przegrana wzbudza w nas potrzebę i świeże ­pragnienie. Wiara nigdy nie powiela tego, co było w przeszłości. Nie możemy imitować czynów wiary ludzi wierzących z przeszłości; możemy jedynie naśladować ich wiarę. Ponieważ uczniowie widzieli, jak Pan ­nakarmił pięć tysięcy pięcioma chlebami, a cztery tysiące siedmioma, powinni byli na przyszłość wiedzieć, że jest On w stanie nasycić ich także wtedy, gdy nie będzie żadnego chleba. Oni jednak nie znali Pana w głębszy sposób i dlatego powiedzieli: „Nie wzięliśmy chleba” (Mt 16,7). Bóg ustawia dla nas okoliczności tak, byśmy mogli poznać więcej Pana, a także samych siebie oraz bezużyteczność swojego „ja”. Pozwala nam doznawać niepowodzeń, abyśmy uświadomili sobie swoją pustkę i bezużyteczność. Nasza istota została już przez Boga na krzyżu zrównana z zerem.