Niektórzy mogą powiedzieć: „To dziwne. Jeżeli ani ekscytacja, ani rozważne kazania nie są życiem, czym w takim razie jest życie? Co uważasz za życie?” Przyznajemy, że nie jesteśmy w stanie znaleźć żadnych lepszych słów na opisanie życia. Możemy jedynie powiedzieć, że istnieje coś głębszego od uczuć i myśli. Kiedy dotykamy tego czegoś, jesteśmy ożywieni. Tym czymś jest życie. Bracia i siostry, czym jest życie? Życie jest czymś głębszym od myśli; myśli nie mogą równać się z życiem. Czym jest życie? Życie jest czymś głębszym od uczuć; uczucia nie mogą równać się z życiem. Myśli i uczucia są czymś zewnętrznym. Czym zatem jest życie? Pan powiedział: „Ja jestem… życiem”. Nie można doświadczyć życia poprzez wkroczenie w ekscytującą atmosferę lub uduchowione otoczenie. Musimy zapytać, co jest źródłem takiej atmosfery. Doświadczenie mówi nam, że ci, którzy są wprawieni w stwarzaniu gwarnej atmosfery, bardzo mało wiedzą o Panu. Wielu rozentuzjazmowanych ludzi posiada nikłą wiedzę na temat Pana. Chrystus jest życiem; wszystko inne nie jest życiem.
Musimy nauczyć się poznawać życie. Życie nie składa się z ekscytacji ani refleksyjnych myśli. Życie to wyraz samego Chrystusa. Musimy znać Pana. Nic nie może się równać z naszą znajomością Pana. Kiedy poznajemy Pana, dotykamy życia. Musimy uświadomić sobie przed Panem, co to znaczy, że Chrystus jest życiem. Ci, którzy wyglądają na ludzi pełnych entuzjazmu i bystrych, niekoniecznie znają Pana. Gdy zaś znajdzie się grono ludzi, którzy znają Pana w szczególny sposób, którzy wiedzą, jaki jest Pan, ich duchowe rozróżnienie i poznanie Pana powie im, że Chrystus jest życiem. Posiadając to rozróżnienie i poznanie, będziemy zmienieni. Jeśli wiemy, że Pan jest życiem, dojdziemy do wniosku, że w duchowych sprawach naturalna energia jest bezużyteczna. Jeśli znamy Pana jako życie, jedynie w Nim złożymy nasze oczekiwania. Kiedy po raz pierwszy uwierzyliśmy w Pana, nie wiedzieliśmy, co znaczy oczekiwanie na Boga. Gdy jednak nauczyliśmy się kilku lekcji, zaczynamy oczekiwać od Niego coraz więcej, ponieważ wiemy, że wszystko zależy od Chrystusa, a nie od nas. Gdy po raz pierwszy staliśmy się chrześcijanami, lgnęliśmy bardziej do rzeczy naturalnych, nie pokładaliśmy nadziei w Panu. Kiedy nauczyliśmy się kilku lekcji, zaczęliśmy trochę więcej rozumieć i zdawać sobie sprawę, że musimy nauczyć się ufać Panu. Ufać Panu nie oznacza ufać Mu w kwestii poszczególnych spraw, lecz ufać, że uczyni to, czego my nie potrafimy sami z siebie uczynić. Kiedy staliśmy się chrześcijanami, odczuwaliśmy potrzebę zrobienia czegoś, myśląc, że jeśli tak się nie stanie, to wszystko się rozsypie i skończy fiaskiem. Zawsze staraliśmy się uczynić coś o własnej mocy. Gdy jednak odkryjemy, że Chrystus jest naszym życiem, zrozumiemy, że wszystko zależy od Niego, a nie od naszego wysiłku. Wtedy nauczymy się odpoczywać i wyczekiwać jedynie na Pana.
Bracia i siostry, musimy pamiętać, że Bóg nie daje nam różnych rzeczy. On dał nam swojego Syna. Powinniśmy zawsze podnosić głowę i mówić do Pana: „Ty jesteś moją drogą; Ty jesteś moją prawdą; Ty jesteś moim życiem. Panie, Tobą jedynie powinienem się zajmować, a nie rzeczami, które do Ciebie należą”. Bracia i siostry, niech Pan będzie dla nas łaskawy i pokaże nam, że duchowe sprawy to po prostu Chrystus. Z dnia na dzień powinniśmy sobie uświadamiać, że droga nie mająca nic wspólnego z Chrystusem jest złą drogą. Prawda poza Chrystusem jest niewłaściwą prawdą; życie, które jest poza Chrystusem, jest niewłaściwym życiem. Tymczasem jakże łatwo przychodzi nam traktować drogę, prawdę i życie jako osobne rzeczy. Życiem nazywamy hałaśliwą atmosferę, jasną logikę, bogactwo uczuć, zewnętrzne zachowanie… W istocie, żadna z tych rzeczy wcale nie jest życiem. Musimy wiedzieć, że to Pan jest życiem. Chrystus jest naszym życiem. To Pan powoduje, że owo życie wypływa z nas. Niech Pan wyzwoli nas od wielu oderwanych od siebie, zewnętrznych spraw, abyśmy mogli dotknąć Jego osoby. Obyśmy widzieli we wszystkim Pana oraz ujrzeli, że poznanie Pana jest naszą drogą, prawdą i życiem. Oby Pan otworzył nam oczy i obyśmy uwolnili się od wielu zewnętrznych rzeczy po to, by ujrzeć Syna Bożego. Żyjmy w Nim i niech On żyje w nas. Amen!
Watchman Nee, Chrystus rzeczywistością wszelkich duchowych rzeczy i spraw, rozdz. 1.
© 2002 Living Stream Ministry
Wybrane audycje radiowe
-
6 | Odnowienie i kontynuacja dzieła stworzenia (3) - przebieg | Rdz 1,11-25 -
35 | Sposób zbawienia od trzeciego upadku człowieka (1) | Rdz 6,8-16 -
70 | Ofiarowanie Izaaka (3) | Rdz 22,1-19 -
90 | Po doświadczeniu kruszenia | Rdz 33,17–34,31 -
133 | Aspekt królowania dojrzałego Izraela (7) | Rdz 45,3–47,12