Żywy Bóg

Bać się żywego Boga

Musimy nauczyć się bać żywego Boga. Nie wolno nam sobie luzować; Bóg nie dozwoli z siebie drwić (Ga 6,8). Dwa tysiące lat historii kościoła dowodzi, że chrześcijanin, który nie boi się Boga, nie skończy dobrze; przeciwnie, czeka go żałosny koniec. Bóg pozwala na wiele poganom, lecz nigdy nie poluzowuje swoim dzieciom; nie postępuje swobodnie w stosunku do tych, którzy do Niego należą. Karci nas, byśmy uczestniczyli w Jego świętości. Biblia mówi: „Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje” (Hbr 12,6). Oznajmia też, że sąd rozpoczyna się od domu Bożego (1 P 4,17). Musimy więc bać się Boga. Apostoł Paweł mówi: „Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żywego” i „Bóg nasz bowiem jest ogniem pochłaniającym” (Hbr 10,31; 12,29). Należymy do żywego Boga. Nie sądźmy, że On nie widzi, gdy sobie poluzowujemy i nie słyszy tego, co mówimy. To straszne wpaść w ręce żywego Boga. Musimy nauczyć się Go bać.

Jesienią 1948 roku wygłosiłem poselstwo o tym, że Bóg jest żywym Bogiem i że powinniśmy się Go bać. Wśród słuchaczy znajdował się pewien wykształcony brat, który kochał Pana, lecz grzeszył przeciwko Bożym rządom, gdyż nie bał się Boga. Bracia nie potrafili mu pomóc. Brat ten później zginął w wypadku. To straszna rzecz wpaść w ręce żywego Boga. Żywy Bóg, któremu służymy, nie da z siebie drwić. Bada nasze zamiary, myśli, emocje oraz wszystko, co się z nami wiąże; nic się przed Nim nie ukryje. Powinniśmy się Go bać i wiedzieć, że jest Bogiem, który sądzi, a Jego sąd rozpoczyna się od Jego domu. Bójmy się Go w swoich zamiarach, myślach, postawie, codziennym życiu i służbie, bo jest On żywym Bogiem, który nie pozwoli z siebie drwić.

Żywy Bóg wszystko ujawnia

Bóg jest żywym Bogiem. Nie przeocza niegodziwości ani niesprawiedliwości. Osądza stan, w jakim znajduje się człowiek, a także ujawnia jego sytuację. Osąd, którego dokonuje, służy wydobyciu wszystkiego na jaw; wszystko zostanie przez Niego odsłonięte (1 Kor 3,13; Ef 5,13; 1 Tm 5,24). Kiedy Bóg coś osądza, zawsze to ujawnia. Gdy sądzi, nie chce człowieka ukarać ani spuścić na niego cierpienia; pragnie wydobyć wszystko na jaw. Robiąc to dowodzi, że jest żywym Bogiem. Nie przeocza niczego. Nie wolno nam zatem trwać w stanie, którego nie da się pogodzić z Jego naturą. To jeden aspekt ujawniania wszystkiego przez Boga.

Istnieje jeszcze drugi aspekt. Jeśli ktoś boi się Boga, prędzej czy później się to przejawi. Bojaźń Boża nie idzie na marne. Bóg zna tych, którzy się Go boją. W Starym Testamencie przykładem takiego człowieka jest Józef. Bał się on Boga i nie śmiał zgrzeszyć przeciwko Niemu. Inni fałszywie go oskarżyli i osadzili w więzieniu (Rdz 39). W końcu jednak Bóg wszystko ujawnił. Józef okazał się człowiekiem pełnym bojaźni Bożej i zasiadł na tronie (41,38-44). Bóg ujawni naszą wiarę i miłość do Niego. Brat, który kocha Boga na pokaz, pewnego dnia zostanie zdemaskowany, czyli to się przejawi. Jeżeli zamierza uczynić pokaz ze swojej wiary przed ludźmi, On to ujawni. Nie można więc niczego udawać, bo Bóg odsłoni to, czy ktoś postępuje właściwie, czy też nie. Nasz Bóg jest Bogiem żywym; nie jest niedbały. Jeśli będziemy Go takim znali, będziemy bali się Go i Mu ufali. On jest Władcą wszechświata i ma władzę nad wszystkim we wszechświecie. Nie pozwala sobie na swobodę ani niczego nie przeocza. Jest wielki, a także subtelny. Nie ma błahej sprawy, która by uszła Jego uwagi.