Mieć żywą więź z żywym Bogiem
Każdy prawdziwy chrześcijanin powinien mieć żywą więź z żywym Bogiem. Jeśli ktoś czyta Biblię, modli się i uczęszcza na spotkania, uważamy go zwykle za dobrego chrześcijanina. Bóg jednak będzie w nim widział tylko religijnego chrześcijanina. Prawdziwy chrześcijanin codziennie podtrzymuje kontakt z żywym Bogiem i ma z Nim żywą więź, gdyż żyje w Bogu i pozwala Mu, by żył w nim.
Pewna siostra kochała Pana i gorliwie Mu służyła. Przez wiele lat jednak czuła, że jest grzesznikiem i że nie oddała się w pełni Panu. Siostra ta złożyła świadectwo, że przed zbawieniem sama sobą kierowała, a teraz, gdy jest w niej żywy Pan, musi pozwalać, by to On panował w każdej sprawie. Świadectwo to pokazuje, że dotknęła się żywego Boga, a On dotknął się jej. Nie polegało to na tym, że siostra ta modliła się w sobie, tylko że żywy Bóg doprowadził ją do modlitwy, dał jej odczucie grzechów i miłości do Niego oraz świadomość, że w niej panuje. Nie chodzi tu o nauczanie, które daje tylko poznanie. Siostra ta dotknęła się żywego Boga.
Aby mieć żywą więź z żywym Bogiem, musimy mieć z Nim społeczność w swoim duchu. Codziennie musimy porozumiewać się z żywym Bogiem i mieć z Nim w każdej chwili społeczność. Gdy zbliżamy się do Niego, On zbliża się do nas (Jk 4,8), żyje w nas i mówi do nas. Może wówczas włączać się do naszych myśli i działań, a także wpływać na nasze codzienne postępowanie, jak i służbę. Może panować nad każdą sprawą w naszym codziennym życiu. Podczas gdy inni mogą sobie w pewnych sprawach poluzować, my nie możemy tak zrobić, gdyż żywy Bóg nam na to nie pozwala.
Jeśli będziemy mieli żywą więź z żywym Bogiem, będziemy mogli doświadczać Go na co dzień. Załóżmy, że jakiś brat myśli, że upadnie, bo znalazł się w sytuacji, która przekracza jego wytrzymałość. Odkrywa jednak w sobie niezrównaną moc, która uzdalnia go do ostania się w tej sytuacji. Ta górująca moc wiąże się z osobą, z żywym Bogiem, i wspiera tego brata oraz sprawia, że może on się ostać. Mocą tą jest żywy Bóg. Nieraz nas zadziwia, a nawet zaskakuje, skąd mamy zdolność do tego, by ostać się w trudnych sytuacjach, mimo iż jesteśmy tacy słabi. Jest to możliwe dzięki temu, że przebywamy w żywym Bogu, a On w nas. Doświadczamy wsparcia ze strony żywego Boga.
Pokładać nadzieję w żywym Bogu
Niektórzy święci są przytłoczeni bólem lub doznają niewypowiedzianego cierpienia. Pamiętajmy, że swoją nadzieję pokładamy w żywym Bogu. Spadają na nas różnorodne trudności. Jedne kłopoty są poważne, inne nieco mniej. Apostoł Paweł mówi, że złożyliśmy nadzieję w żywym Bogu (1 Tm 4,10). Duch Święty dał mi to odczucie w odniesieniu do żywego Boga, aby wzmocnić świętych, którzy cierpią.
Wybrane audycje radiowe
-
27 | Boża odpowiedź na pierwszy upadek człowieka (2) | Rdz 3,16-24 -
32 | Sposób ucieczki od ostatecznego wyniku upadku człowieka | Rdz 5,1-32 -
47 | Tło oraz źródło Bożego powołania i doświadczenie powołanych | Rdz 11,31–12,3 -
59 | Bóg potwierdza swe przymierze poprzez obrzezanie Abrahama | Rdz 17,1-16 -
90 | Po doświadczeniu kruszenia | Rdz 33,17–34,31