Potrzebą sług Pańskich – zaczynać od nowa

Gdy powstajemy, by szukać Pana, samoczynnie przyczyniamy się do tego, że inni będą Go szukali wraz z nami. Zaczynamy szukać Pana z dwóch powodów. Albo Pan nas pociąga, albo uczucie pragnienia i głodu popycha nas do podążania za Nim. Gdy doświadczymy Pańskiej obfitości, powstaniemy, tak jak uczyniła to poszukująca w Pieśni nad Pieśniami, i powiemy: „Ucztuję wraz z Panem przy Jego stole i czerpię z Jego obfitości. Rozkoszuję się i przesiaduję w Jego cieniu, a owoc jego słodki memu podniebieniu” (zob. 1,12; 2,3). Świadectwo takie wzbudzi głód i pragnienie w tych, którzy nas słuchają, i chętnie zaczną oni szukać Pana, by zdobyć to samo doświadczenie. Być może nasze doświadczenie nie jest pełne, w sercu zaś odczuwamy niezaspokojenie. Wraz z nasileniem się tego poczucia zrodzi się w nas olbrzymie pragnienie Pana. Gdy będziemy rozmawiali z innymi o swoim niezaspokojeniu, w ich wnętrzu pojawi się reakcja i poczują oni, że łakną oraz pragną Pana. Jeśli tylko więc będziemy szukali Pana, to – obojętne, czy będziemy z Nim ucztowali, czy też łaknęli Go i pragnęli – będziemy wywierali wpływ na innych i wzbudzimy w nich głód Pana. W konsekwencji oni również powstaną, by Go szukać.

Przyjdźmy z tym słowem do Pana w modlitwie. Nie oglądajmy się na innych, tylko spójrzmy, w jakim stanie sami się znajdujemy. Czy potrzebujemy odnowienia i ożywienia, by na nowo się poświęcić i przejść coś z Panem? Jeśli Pan będzie miał nad nami miłosierdzie, ukaże się nam i pociągnie nas, byśmy powstali i zaczęli Go szukać, albo też sprawi, że poczujemy głód i niezaspokojenie, co zmusi nas do tego, by powstać i Go szukać. Wówczas doznamy ożywienia i wszystko, co się z nami wiąże, będzie nowe. Wszystko stanie się nowe: Biblia w naszych dłoniach, hymny, które śpiewamy, a nawet książki duchowe. Obyśmy wszyscy dzięki Pańskiemu miłosierdziu doznali takiego nowego ożywienia.

Witness Lee, Prawo ożywienia, rozdz. 1.

© 2015 Living Stream Ministry