Nasze doświadczenie

Inni są zbyt słabi. Boją się ponoszenia jakiejkolwiek odpowie­dzialności. Gotowi są wszystko zaakceptować. Stanowią dokładne przeciwieństwo dopiero co wspomnianych upartych osób. Niektórych zwiódł pogląd, że miły człowiek jest świętym człowiekiem. Ilu jednak miłymi ludźmi posłużył się Bóg? Czy Syn Człowieczy był na ziemi miłym człowiekiem? Bracia i siostry, takie usposobienie również jest grzechem i należy się z nim rozprawić.

Niektórzy nie są zbyt stanowczy ani zbyt mili, ale lubią się pokazać. Gdziekolwiek są, chcą być zauważeni. Dokądkolwiek pójdą, zawsze chcą przemawiać. Nawet gdy nie mają możliwości niczego zrobić, wciąż chcą gdzieś chodzić i ze wszystkimi rozmawiać. Wszę­dzie, gdzie się pojawią, nie są szczęśliwi, dopóki wszyscy nie zauważą ich obecności. Gdziekolwiek pójdą, czynią swoją obecność wyraźnie widoczną i nigdy nie potrafią być cicho.

Niektórzy bracia są bardzo skryci. Gdziekolwiek pójdą, nie chcą, aby ich zauważono. Zawsze siadają w kącie. To również jest grzechem i trzeba się z tym rozprawić.

Niektórzy bracia działają bez zastanowienia. Inni są bardzo powolni. Jeden brat powiedział kiedyś: „Chwała Panu! Jestem porywczy. Szybko wpadam w gniew i równie szybko o tym zapomi­nam. Rano mogę wybuchnąć wielkim gniewem, ale po pięciu minu­tach już jest po wszystkim. Kiedy wychodzę do pracy, o wszystkim dawno zapomniałem”. Natomiast jego żona i dzieci cierpią przez cały dzień. Kiedy on wraca z pracy, jego żona nadal cierpi. Wydaje się mu to bardzo dziwne. Uważa się nawet za kogoś wyjątkowo dobrego! To grzech i z nim również należy się rozprawić. Niektórzy wszystko robią w sposób powolny. Potrafią odkładać pewne sprawy przez cały dzień lub nawet przez dziesięć dni. To lenistwo. Z tym usposobieniem również należy się rozprawić.

Każdy ma swoje dziwactwa. Niektórzy, chociaż są zbawieni, mają wobec innych bardzo wysokie wymagania i wywołują napięcia. Wszystko jest dla nich ważne. Nigdy nie wykorzystują innych, ale również nie pozwolą na to, aby inni ich wykorzystywali. Nigdy nie ranią innych, ale jeśli inni ich zranią, odpłacą im oko za oko i ząb za ząb. Wszystko bardzo dokładnie rozważają i nigdy o niczym nie zapominają. Niektórzy nie są wymagający względem innych, ale są za to bardzo złośliwi. Wykorzystują innych nawet wtedy, gdy chodzi jedynie o kilka groszy. Nie okradają innych, lecz wykorzystują nawet swoich służących i szoferów.

Niektórzy są bardzo gadatliwi. Gdziekolwiek pójdą, nigdy nie będzie tam chwili ciszy. Plotkują na temat tej rodziny i krytykują inną. Niektórzy są nazbyt rozmowni. Wszystko, o czym wiedzą, muszą rozpowiedzieć innym. Niektórzy lubią przesadzać. Nie kłamią, ale we wszystkim, co mówią, przesadzają. Wszystkie te skłonności wiążą się z naszą mową. Jeśli pragniemy je zwyciężyć i żyć zwycięskim życiem, musimy rozprawić się z tymi rzeczami. Jeśli nie jesteśmy w stanie sami wyzbyć się tych rzeczy, potrzebujemy zwyciężyć.