Nasze doświadczenie

Grzechy w ciele

Istnieją pewne grzechy związane z ciałem. Nie muszą one koniecznie być czymś nieczystym. Po ludzku mówiąc, nie są to koniecznie poważne rzeczy. Dla chrześcijan jednak są one grzechem. Niektórzy przywiązują zbyt wielką wagę do jedzenia, inni – do snu. Jeszcze inni zbyt wiele uwagi poświęcają zdrowiu i dobremu wyglą­dowi. Niektórych zniewala nawyk jedzenia słodyczy. Inni jeszcze za bardzo kochają swoje ciało. Przed obliczem Pana wszystko to jest grzechem.

Wielu chrześcijan związanych jest jedzeniem. Jako chrześcijanie nigdy nie pościli. Można poznać, jakimi są ludźmi po sposobie, w jaki jedzą. W chwili gdy wezmą do ręki pałeczki, inni wiedzą już, co to za ludzie. Pewien brat powiedział: „Mam wielki apetyt; wyjątkowo wielki”. Bracia i siostry, przekraczanie miary w jedzeniu również jest grzechem. Ci, którzy nie potrafią nad sobą zapanować w kwestii jedzenia, popełniają grzech.

Niektórzy mają na twarzy okropny grymas, kiedy tylko stracą odrobinę snu. Stają się niecierpliwi robiąc cokolwiek i mówią nieskładnie. To również jest grzechem.

Niektórzy folgują jedzeniu przekąsek. Wydają na nie mnóstwo pieniędzy. Inni przywiązują zbyt wielką wagę do swojego wyglądu. Zawsze muszą mieć najlepsze ubrania. Są również tacy, których pochłania własne zdrowie. Wszystko musi być dla nich odpowiednie. Uważają, że taka lub inna rzecz jest trująca albo zła dla organizmu. Wszystko im przeszkadza i zagraża. Bracia i siostry, to są przykłady pochłonięcia własnym ciałem. Zbyt wiele osób zanadto kocha swoje ciało. Zupełnie nie potrafią cierpieć ani być blisko tych, którzy chorują. Paweł powiedział: „Poskramiam moje ciało i biorę je w ­niewolę” (1 Kor 9,27). Czynił swoje ciało poddanym sobie. Niepodporządkowanie sobie własnego ciała jest grzechem. Ciało powinno zostać ujarzmione. Wielu poświęciło swoją poranną modlitwę na sen. Wielu poświęciło swój czas ze Słowem na jedzenie. Wielu nie jest w ­stanie służyć Panu, bo za bardzo obchodzą ich słodycze i wygląd zewnętrzny. Wszelkie zaniedbanie w poskramianiu samego siebie w tych sprawach jest grzechem.

Grzechy usposobienia

Usposobienie wiąże się z charakterem człowieka. Są to jego osobiste cechy. Każdy rodzi się z pewnym usposobieniem. Pan przyszedł wyzwolić nas nie tylko z grzechów, ale również z naszego usposobienia. Niektórzy rodzą się uparci. Inni – bardzo legalistyczni. Dwa plus dwa musi dla nich zawsze równać się cztery. Są bardzo poprawni, ale jednocześnie niezmiernie stanowczy. Co uważają za dobre, musi być dobre, a co uważają za złe, musi być złe. Są wyjątkowo nieugięci. Kimkolwiek są i cokolwiek robią, zawsze są najwyższą wyrocznią. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że są oni często bardzo sprawiedliwi, lecz ich sprawiedliwość ma rogi. Brakuje im uprzej­mości i czułości wobec braci. Ich sprawiedliwość jest twarda i nieugięta. Bracia i siostry, to również jest grzechem.