Modlitewna posługa kościoła

Gdyby Pan nie rozprawił się z ciałem człowieka, człowiek mógłby się czuć kimś nadzwyczajnym, gdyż wysłuchuje go nawet niebo. Czy sądzisz, że gdybyś nie był w jedności z Duchem Świętym i nie modlił się w harmonii Ducha Świętego, niebo by cię wysłuchało? Gdybyś modlił się w ten sposób, niebo nie związałoby tego, co ty związałeś, i nie rozwiązałoby tego, co ty rozwiązałeś. Rozwiązanie i związanie przez niebo nie jest czymś, co możesz zrobić sam. Już sama myśl, że mógłbyś to zrobić sam, jest czymś nierozsądnym. Pan mówi: „Jeśli dwaj z was będą w harmonii na ziemi co do czegokolwiek, otrzymają, o cokolwiek prosić będą, od Ojca mojego, który jest w niebie”. Oznacza to, że jeśli dwóch ludzi będzie w harmonii co do jakiejś sprawy, w takiej harmonii, jak harmonia w muzyce, wówczas otrzymają od niebiańskiego Ojca wszystko, o cokolwiek Go poproszą. Tego rodzaju modlitwa wymaga, aby modlący się byli ukonstytuowani przez Ducha Świętego. Bóg musi doprowadzić cię do takiego punktu, w którym będziesz mógł zaprzeć się tego, czego ty chcesz, i pragnąć tylko tego, czego pragnie Bóg. Podobnie i drugi brat musi zostać doprowadzony przez Boga do takiego punktu, kiedy będzie mógł zaprzeć się tego, czego sam pragnie, i chcieć tylko tego, czego pragnie Bóg. Kiedy zarówno ty, jak i ten drugi brat zostaniecie doprowadzeni do takiego punktu i będziecie w takiej harmonii, jak harmonia w muzyce, wówczas o cokolwiek poprosicie, otrzymacie to od niebiańskiego Ojca. Bracia i siostry, nie sądźcie, że skoro tylko zgodzicie się w swoich opiniach, wasze modlitwy zostaną wysłuchane. Często pomiędzy tymi, którzy podtrzymują to samo zdanie, występują tarcia. Jedność celu wcale nie gwarantuje tego, że nie będzie żadnych tarć. Dwóch ludzi może próbować głosić razem ewangelię, jednakże w czasie głoszenia dochodzi między nimi do sporu. Dwóch ludzi może starać się pomóc innym, jednakże w trakcie udzielania pomocy innym, zaczynają się między sobą ścierać. Jedność celu nie gwarantuje harmonii. Musimy uświadomić sobie, że niemożliwe jest uzyskanie harmonii w ciele. Dopiero wtedy, gdy Pan rozprawi się z naszym naturalnym życiem, gdy jedna osoba będzie żyła w Duchu Świętym i osoba druga będzie również żyła w Duchu Świętym, i tych dwoje będzie żyło w Chrystusie, wówczas zaistnieje harmonia, te same poglądy i modlitwa w jednomyślności.

Istnieją dwa aspekty tej prawdy. Jednym z nich jest harmonia w danej sprawie, drugim jest modlitwa o tę sprawę. Bóg musi doprowadzić nas do tego punktu. Chrześcijańską harmonię możemy znaleźć jedynie w Ciele Chrystusa. Nie znajdziemy jej nigdzie indziej. Harmonia jest czymś, co istnieje w Ciele Chrystusa. Jedynie w Ciele Chrystusa nie ma współzawodnictwa i jedynie w Ciele Chrystusa istnieje harmonia. Kiedy Pan rozprawi się z naszym naturalnym życiem i zostaniemy doprowadzeni do prawdziwego poznania Ciała Chrystusa, wówczas będziemy w harmonii. Jeśli wtedy zejdziemy się razem na modlitwę, nasza modlitwa będzie modlitwą w harmonii. Jeśli będziemy pozostawać w harmonii, wówczas wszystko, co uczynimy, będzie w harmonii. Kiedy jesteśmy w harmonii w sprawach, które widzimy, możemy być wyrazicielami Bożej woli. Bracia i siostry, kiedy chcecie się o coś modlić i utrzymujecie różne poglądy, musicie bardzo uważać — możecie popełnić błąd. Jeśli jednak zbierze się cały kościół i będzie w harmonii w jakiejś sprawie, to musi to być rzecz, której zamierza dokonać niebo. Musimy ufać kościołowi.