Wprowadzenie

Poniższy tekst pochodzi z książki pt. Szkolenie dla nauczycieli.

Rozdział pierwszy

WŁAŚCIWIE ROZUMIEĆ NAUCZANIE

Wersety biblijne: 2 Tm 3:16–17; J 6:63; Ef 6:17.

 W tym cyklu poselstw omówimy kilka ważnych kwestii dotyczą­cych szkolenia nauczycieli, którzy będą usługiwali z młodzieżą pod­czas Letniej Szkoły Prawdy. To, co tu rozważymy, będzie pomocnenie tylko dla tych, którzy będą nauczali w ramach Letniej Szkoły Prawdy, lecz także dla wszystkich, którzy przemawiają dla Pana.

Musimy we właściwy sposób rozumieć słowa „nauczyciel”, „na­uczanie” i „szkoła”. Możliwe, że jeśli chodzi ote określenia, każdy z nas ma swój własny „leksykon”. Zostawmy te wszystkie leksyko­ny i powróćmy do Pisma Świętego — jedynego leksykonu. Słowo „nauczanie” znajdujemy wDrugim Liście do Tymoteusza 3:16, gdziepo­wiedziane jest, że „całe Pismo jest tchnięte przez Boga i pożytecznedo nauczania”. Natomiast jedynym miejscem, w którym w NowymTestamencie użyto słowa „szkoła”, są Dzieje Apostolskie 19:9. Werset ten oznajmia, że „gdy niektórzy popadali w zatwardziałość i nie da­wali się przekonać, mówiąc źle o  Drodze wobec całej rzeszy, [Pawe] odstąpił od nich, oddzielił uczniów i codziennie rozprawiał w szkole Tyrannosa”. Możliwe, że Tyrannos był nauczycielem, a Paweł wyna­jął jego szkołę i korzystał z niej w charakterze miejsca spotkań, w którym przez dwa lata mógł głosić słowo Pana i nauczać go zarów­no Żydów, jak i Greków (w. 10). Paweł nawiązał też do pewnego ro­dzaju szkoły, mówiąc nam, że był „wyszkolony u stóp Gamaliela” (22:3), nauczyciela prawa (5:34).

PISMO ŚWIĘTE NAUCZA NAS SAMEGO BOGA

Powodem, dla którego powinniśmy odłożyć na bok swoje osobiste leksykony i studiować słowa zawarte w Piśmie Świętym, jest to, że Pismo Święte naucza nas tego, co Boże i co dotyczy Boga. Możemy wręcz powiedzieć, że naucza nas samego Boga. Niektórzy, gdy to usłyszą, być może zapytają: „Czy można nauczać Boga? Jak można nauczać Boga?”. Dzisiejsze seminaria nie nauczają ludzi Boga, lecz jedynie o Bogu. Pismo Święte natomiast, przeciwnie, naucza nas Boga i tego, co Boże. Istnieje wielka różnica między nauczaniem o Bogu a nauczaniem Boga.

PISMO ŚWIĘTE JEST TCHNIĘTE PRZEZ BOGA

Mimo to wielu chrześcijan nie wie, na czym ta różnica polega. Gdy czytają Biblię, robią to w taki sam sposób, w jaki czytaliby zwykłą książkę. To całkowicie niewłaściwe. Biblia, a zwłaszcza Nowy Testament, nie uczy nas, byśmy czytali Pismo Święte w zwyczajny, świecki sposób. List do Efezjan 6:17–18 mówi nam za to, byśmy przyjmowali słowo Boże za pomocą wszelkiej modlitwy i proszenia. Powodem, dla którego musimy przyjmować je za pomocą modlitwy, jest to, że w świetle Drugiego Listu do Tymoteusza 3:16 Pismo Święte jest tchnięte przez Boga. Wskazuje to, że jest ono Bożym wydechem. Bóg wytchnął w nim samego siebie, przez co czytanie go przez nas powinno być przyjmowaniem Bożego oddechu. Gdy czytamy Pismo Święte czy też je przyjmujemy, wdychamy Boga. Lektura Biblii obejmuje zatem zarówno Boże wydychanie, jak i nasze wdychanie. To zupełnie różni się od czytania książki w zwyczajny, świecki sposób. Niestety wielu wierzących czyta Biblię tak, jakby czytali podręcznik albo gazetę. To poważny błąd, którego musimy unikać, gdy troszczymy się o młodzież podczas Letniej Szkoły Prawdy.

Nie powinniśmy prowadzić Letniej Szkoły Prawdy po świecku. Tak naprawdę nie podoba mi się słowo „szkoła”. Posługiwanie się tym określeniem może sugerować innym, że zamierzamy nauczać młodzież w zwyczajny, świecki sposób. U niektórych może wręcz pojawić się myśl, że osoby prowadzące Letnią Szkołę Prawdy powinny być z zawodu nauczycielami. To błędne wyobrażenie. To, że ktoś jest nauczycielem, nie kwalifikuje go do tego, by usługiwać podczas Letniej Szkoły Prawdy. Nawet przez chwilę nie myślmy, że fakt, iż ktoś od lat jest nauczycielem w świeckiej szkole, kwalifikuje go do tego, by nauczać podczas Letniej Szkoły Prawdy. Ci, którzy tam usługują, nie powinni służyć w oparciu o swoje naturalne zdolności ani szkole nie zawodowe. Nasza szkoła nie zajmuje się świeckimi przedmiotami, takimi jak matematyka, historia, geografia czy nauki ścisłe. Zajmujemy się podczas niej raczej boską prawdą, czyli rzeczywistością Trójjedynego Boga. Naszym zamiarem jest nauczać młodzież rzeczywistości Trójjedynego Boga, a w tym nasza naturalna zdolność nauczania nam nie pomoże.